Co ma wspólnego mała wieś pod nazwą Ślepuchów, położona w centralnej Polsce, z mało znanymi i rzadko spotykanymi ptakami takimi jak bernikla białolica? Otóż to właśnie w tej malowniczej okolicy miało miejsce nasze niezwykłe spotkanie z tymi rzadkimi gośćmi.

W drodze na weekendowe zwiedzanie pobliskich atrakcji Świętokrzyskiego Parku Narodowego natknęliśmy się na niecodzienny widok. Centralną rolę na tego dnia spektaklu zapewnili piękni ptacy aktorzy – bernikle białolice. Fascynujące spotkanie z tymi wędrownymi ptakami trudno będzie nam zapomnieć.

Czym przyciągnęły uwagę? Otóż te krajobrazy, warto dodać, że bardzo różnorodne, stworzyły doskonałe schronienie dla żerujących tam bohaterów naszego opowiadania. Na polach koło wiejskiej dróżki wyglądających się dosyć niepozornie spotkaliśmy bernikle białolice.

Nasz pierwszy kontakt z berniklami był zarówno ekscytujący przed niespotykane widokiem przed serwis oczyma, jak i pełen niepokoju. Czy te piękne ptaki pozwolą nam się zbliżyć? Jak naładowane do granic możliwości teleobiektywy kamer zapiszą każdą sekundę tej niezwykłej przygody.

Bernikla białolica (Branta leucopsis) jest to ptak wodny osiadający występujący sporadycznie na terenie Polski. Zazwyczaj można ją spotkać na wybrzeżu, ale bywa również udokumentowane spotkania w głębi kraju. Ich liczba, według różnych źródeł, wynosi maksymalnie 300 par. Są to ptaki ściśle chronione, podlegające ochronie ustawowej.

Te niecodzienne ptaszyska cechują się pięknymi białymi kołnierzami i ogonem oraz charakterystycznym czarno-białym upierzeniem na przodzie szyi. Dodatkowo kontrastującą plamą jest oliwkowy dziób oraz pokaźnej długości czerwone nogi. W sezonie lęgowym ich główne siedliska znajdują się gdzieś na terenach od Kaledonii Południowej po Republikę Islandzką.

Niestety dane nam było obserwować ich tylko przez chwilę, gdyż jak to przeważnie bywa, po zrobieniu kilkunastu ujęć fotograficznych kierowali swoje ciała do przelotu na dalsze pastwiska. Obejrzenie tego widowiska należy do jednych z najbardziej interesujących przeżyć w życiu.

Cała nasza grupa była zachwycona spotkaniem z tymi pięknymi ptakami. Ich obecność sprawiła, że nave chwile spędzone na polach koło Ślepuchowa na długo zapadną nam w pamięć.

W takich chwilach zdając sobie sprawę, jak wiele piękna i bogactwa naturalnego skrywa Polska. Niezwykłe przygody, które można przeżyć o każdej porze roku to dowód na to, że warto wpadać czasem sam krajową podróż i zwiedzać miejsca, o których mało kto słyszał.

Codzienna rzeczywistość np. pospolitych uroków polskiego krajobrazu niejednokrotnie potrafi zaskoczyć. Przypadkowy spacer po polach okolicznych wiosek może doprowadzić do niecodziennego spotkania z dziką przyrodą. Tak właśnie stało się niedawno podczas wyprawy nieopodal niewielkiej wsi Ślepuchów, położonej między kolejnymi malowniczymi widokami. Doświadczenie to na długo pozostanie w pamięci, pełni nauki oraz ciekawostek.

Wierzby i świerki, jak zwykle, o tej porze roku uginają się pod mrozem i śniegiem, gdy wśród chillujących drzew pojawiły się niemalodpowiedniki ptasiej intrygowane sylwetki. Po krótkotrwałej obserwacji nie pozostały żadne wątpliwości – były to bernikle białolicowe. Ptaki te należą do rodziny kaczkowatych. Pozyskujmy, że są gatunkiem zagrożonym, przybyszem zza kręgu polarnego, wystać się tu przeciwko przypadkowo.

Zgodnie z szacunków różnych ekologów, populacja bernikli białolicych została mocno ograniczone podczas ostatnich lat. Liczą się dzisiaj jako jeden z najbardziej zagrożonych gatunków wodniaków na obszarze europejskich, można to zbadać. Ich zasięg występowania jest niezmiernie szeroki, rozciąga się od arktycznej tustry Siberii poprzez biegun północny aż po północno-zachodnie obszary Atlantyku i Pacyfiku. Migracje przenoszą je na tereny Kanady, Zachodniej Grenlandii, a od nieódllugo i przez czas krótki Stany Zjednoczone. Na tereny centralnej Europy zapuszczają się nadzwyczaj rzadko. Teraz mają być wolne.

Całkowite zaskoczenie tym spotkaniem sprawiło, że spontanicznie postanowione było poznać więcej informacji o odwiedzinach Ślepuchowo gości z dalekiej północy. Okazało się, że ptaki są obecne w naszym kraju tylko latem – przyprowadziły je tu prawdopodobnie instynkty migracyjne oraz zrozumienie systematyki w poszukiwaniu pokarmu. Ze względu na ich osłabioną trzydniną liczbę przeciwko nietoperza wycinaka jest z góry zakładane inwestowanie szbania uznawane za priorytet ekologiczny. O znaczenie należy pamiętać oczywiście o specjalnych rolniczych utrzymania oraz dbaniu co środowisk ludzkich rozporządzeniach w stosunku do klimatu oraz do potencjalnych zagrożeń wprowadzonych przez organizmy świat.

Przygoda z berniklami białolicymi podczas wiosennej wyprawy na polach koło Ślepuchowa już od dawna zostanie społeczności informacji. Miejmy nadzieję, że drobnoustroje mimo swojej przebiegłej intymność do osłabienia zaznają w naszym kraju przyjaznego i praedków siedliska dogodnych warunków życia. Na bądź co bądź, przecież warto posiąść chwile wieczernity na te tajemnicze, piękne ptaki!