Wyjazd do Katowic traktuję jako ciekawostkę. Bardzo interesuje mnie co w miastach Górnego Śląska lata i fruwa. No bo, że na skrajach województwa śląskiego mamy sóweczkę, dzięcioła trójpalczastego to wie pewnie każde z nas. Myślę, że orła przedniego też tam się trafi.
Ale co można wypatrzyć na stawach w otoczeniu górnośląskich bloków? Wierzę, że zobaczymy sierpówkę, srokę, kawkę, kosa, wróbla, modraszkę czy wszędobylską bogatkę. Myślę, że jest spora szansa na wypatrzenie krzyżówki, kopciuszka, szpaka czy dzwońca.
Gdyby spacer nad Stawem Maroko odbył się dwa miesiące prędzej to z pewnością obserwowalibyśmy śmigłe jerzyki, smukłe jaskółki, kulczyki a może nawet i potrzosa.
Staram się wzbogacić to spotkanie, a właściwie w dużym stopniu spacer wokół wspomnianego Stawu Maroko. Zaprosiłem znakomitego fotografa, Marcina Karettę i ornitolożkę Martę Świtała. Kto wie, może kiedyś uczestnicy spaceru od Marty i Marcina dowiedzą się, że Górny Śląsk już od dawna nie jest ptasią pustynią.
A póki co zapraszam do Biblioteki na Piastów i na spacer nad Maroko. Zapraszam do rozmowy o ptakach.
