W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu atrakcji dla mnie nie zabrakło. Zaczęło się od… wywiadu z telewizją. Miałem szczęście, że wzięto mnie z nienacka i nie zdążyłem się tą niespodzianką zestresować.
Spotkanie, o ile tak mogę nazwać swoje wystąpienie, prowadziła Maria. Jako, że nadajemy na tych samych falach to czułem się bezpiecznie. Z Poznania, podobnie jak wcześniej z Warszawy, wywiozłem fantastyczne wrażenia.
Nie mając tendencji do gwiazdorzenia uczę się w dalszym ciągu pisania autografów.

Fot. Tomasz Kandziora Bookowski. Księgarnia w Zamku