Znajomy odwiedził okolice Słońska. Był zachwycony obserwacją dzikich gęsi (było ich ostatnio około 140 000 osobników) i żurawi (około 14 000 osobników). Jednak widok myśliwego, który miał przytroczone do pasa dwie kaczki, zważył mu humor. Myśliwy był bardzo zadowolony, obdzwaniał znajomych z radosną wiadomością.
Ostatnio niemal każde moje wyjście nad wodę kończy się spotkaniem krzyżówek. Może nie powiem w których miejscach je widuję, bo a nuż jakiś przeczyta to myśliwy i pójdzie je zabijać. Mamy początek listopada i w najlepsze trwa zły dla tych ptaków okres polowań.
Ostatnie lata to dobry czas dla tych kaczek. Spotkamy je nad wszelkiego rodzaju zbiornikami wodnymi. Zasiedla nawet okresowe zabagnienia z pasem roślinności nadbrzeżnej. Liczebność jej stoi bardzo wysoko, szacowana jest na 180 – 320 powiedzmy, że par lęgowych. Zapewne spore znaczenie w tym wzroście ma fakt, że dostosowuje się z lęgami w krajobrazie rolniczym czy w miastach.
Pewnie taki stan rzeczy cieszy myśliwych. Jest bowiem czas krzyżówek!
Cyferki (i nie tylko) z: Biblioteka Monitoringu Środowiska 2018. GIOŚ, Warszawa
2 komentarze
Ewa Rzepka
Nie rozumiem myśliwych, nie trafiają do mnie ich tłumaczenia i argumenty i to dorabianie jakiejś ideologii do zwykłego mordowania zwierząt.
Marek Pióro
To chyba taki negatywny stan umysłu. Patron ich, Hubert, pokazuje, że można się z tego wyzwolić.