Nie wiem dlaczego, ale jak tylko wypatrzyłem w Wikipedii poniższą ilustrację zaraz przypomniałem sobie stare przysłowie mówiące, że „zamienili kruka za nieuka”. Kruk, jako istota mądra, sporo swojego czasu (aż około sześciu miesięcy!) poświęca swoim pisklętom, dzięki czemu te mają ułatwiony start w wejście do dorosłego życia. W porównaniu do czasu jaki poświęcają swoim maluchom wróble czy sikory to przyznacie, że są to niemalże… wieki.
Mimowolnie naszło mnie porównanie z… człowiekiem. Nam też sporo czasu poświęcono, my też sporo czasu inwestujemy w swoje pociechy. Wraz z wychowaniem wynosimy z domu od rodziców masę rzeczy które przydadzą się później w dorosłym życiu. Rzeczy których niekoniecznie nauczymy się w szkole.
Od dość dawna poznajemy kruka. Jesteśmy go bardzo ciekawi. Kiedy wydaje nam się, że już jako tako poznaliśmy bliżej Wyższą Formę Życia to ta znowu nas zaskakuje swoją niesamowitością. I nie powinno właściwie nikogo to dziwić. Wszak kruki są kreatorami w stworzonym przez siebie świecie. Wszystkowiedzącymi, nieustraszonymi kreatorami.
Nie powinno to jednak wcale dziwić. Wszak, jak nam mówi Esther Woolfson w „Corvus – życie wśród ptaków” „według wielu kultur kruki, starsze niż pamięć, wyfruwają z Odległych Czasów, aby wnikać w nasze marzenia senne, „miejsca nawiedzone” ludzkiej psychiki, gdzie ptaki i bogowie wydają się tym samym”.
I to byłoby na tyle moich rozważań na temat kruka dotyczących poniższej ilustracji na temat króla kruków ze swoją radą. Zapewne nie tylko królewską, ale również mądrą. I pewnie tajemniczą.
Mądry król kruków i jego rada (z rękopisu bajek arabskich, XIII w.) Domena publiczna