Pewnie każde z nas zna powiedzenie mówiące o tym, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zapewne byłoby gorzej gdybyśmy mieli wskazać źródło owego powiedzenia. Jest nim bajka Ezopa „Rozrzutnik i jaskółka”:
„Młody rozrzutnik przejadł ojcowiznę i miał już tylko płaszcz. Gdy zobaczył przybyłą przed czasem jaskółkę, sądząc, że to już lato i nie potrzebuje więcej płaszcza, zaniósł go na sprzedaż. Gdy potem nadeszły chłody i zrobiło się bardzo mroźno podczas przechadzki zobaczył jaskółkę martwą z zimna i rzekł do niej: „Ej ty, mnie i siebie zgubiłaś”.
Jedna jaskółka nie czyni wiosny.„
W zupełnie innym klimacie pierwszą jaskółkę ukazuje cytowany już na Plamce Arystofanes. W jednym ze swoich dramatów mówi wprost: „Patrzcie, przyjaciele, jaskółka! Herold wiosny!„
1 marca Grecy obchodzą święto powrotu jaskółek. Dzieci chodzą od domu do domu z wystruganą jaskółką i śpiewają „jaskółcze pieśni” zbierają podarki. Jest to pamiątką starożytnego rytuału witania na wyspie Rodos pierwszych jaskółek.
Pewnie sporo z nas pamięta niezłą awanturę jaka zapanowała w domu Tereusa. Tereus, król Daulis, dla urozmaicenia swojego nudnego królewskiego żywota, zgwałcił Filomelę, siostrę swojej żony. Aby pozostało to w sekrecie, to wyrwał swojej ofierze język. Prokne pomimo tego i tak dowiedziała się o postępku męża. Kobieta w szale zabiła swojego i Tereusa syna, a jego mięso podała mężowi do zjedzenia. Tego już było dosyć bogom. Prokne zamienili w słowika, Tereusa w dudka, a nieszczęsną Filomelę w jaskółkę.
W jaskółkę zamieniały się czasem urocza Afrodyta i mądra Atena. Tą drugą pokazał nam w scenie rzezi zalotników w „Odysei” Homer: „wzleciała na sczerniałe od dymu sosręby megaronu i usiadła podobna jaskółce”.
Jak widzimy jaskółka po grecku prezentuje się bardzo ciekawie. Czemu wcale się nie dziwię, bo jest to ze wszech miar ciekawa ptaszyna.
Literatura: „Słownik symboli” Władysław Kopaliński Wiedza Powszechna 1990
Dymówka, fot. Cezary Korkosz www.cezarykorkosz.pl